Marunio mnie zaskoczyl jak sie w staniku opalalam u Ciebie przed domem
Jak zwykle bylas szybka i wpadlas na molo pierwsza - jeszcze sie śmialas i zagladalas ze ja na dole zostalama
Kiedy patrzę hen za siebie W tamte lata co minęły Kiedy myślę co przegrałam A co diabli wzięli Co straciłam z własnej woli A co przeciw sobie Co wyliczę to wyliczę Ale zawsze wtedy powiem ,że najbardz
NA MOLO W SOPOCIE..., pamietam bylo wtedy w remoncie.
Pomimo Twojej choroby i bolu, to i tak "starym zwyczajem" zrobilysmy piekny spacer na molo.
O ile sie nie myle to bylo w Niechorzu.
Jeszcze będziemy razem To pewne jak dwa razy dwa jeszcze będziemy razem tak myślę każdego dnia Jeszcze będziemy razem Od zawsze o tym wiem A mimo to nie raz płaczę I nieraz na jawie śnię Jeszcze będzi
idziemy od Basi domu strony na Molo
OSTATNI RAZ - RAZEM NA MOLO....
Chlopaki kupili nam wtedy balony "balonikow na druciku"...
Strona KuPamięci wykorzystuje pliki cookie ("ciasteczka") w celu
zapewnienia dostępu do treści (więcej informacji).
Zmiana ustawień dotyczących przechowywania ciasteczek możliwa jest
bezpośrednio z poziomu Twojej przeglądarki.